Przez ostatnie lata można było obserwować spadek cen na rynku nieruchomości pierwotnych, co było skutkiem nałożenia się zmian legislacyjnych, polityki monetarnej oraz sytuacji gospodarczej. Specjaliści z Home Broker i Lion’s House przewidują jednak w swoim raporcie, że był to ostatni rok obniżek i w przyszłym roku ceny mieszkań pójdą w górę. Uważa tak ponad połowa ankietowanych (54%), a kolejne 26,5% szacuje, że wyhamowanie spadku cen nastąpi w roku 2014.
Sytuacja, którą obecnie mamy na rynku nieruchomości kształtowała się przez lata. Zaostrzanie polityki kredytowej banków w latach 2008-2009 spowodowało rosnące problemy z uzyskaniem pożyczki i skutkowało spadkiem cen mieszkań dostępnych na rynku. Wprowadzenie zmian w polityce monetarnej (m.in. obniżka stóp) oraz rządowych programów pomocowych dla młodych rodzin kupujących mieszkanie (Rodzina na swoim) pozwoliło utrzymać sprzedaż mieszkań na w miarę stałym poziomie. Po zmianie polityki kredytowej przez banki pod koniec 2009 roku ilość osób zainteresowanych pożyczkami hipotecznymi wzrosła. Przełożyło się to na większe zainteresowanie na rynku nieruchomości i wzrost sprzedaży mieszkań. Jednak niekorzystne zmiany w prawie, sytuacji gospodarczej i polityce monetarnej (podwyżka stóp, stopniowe wygaszanie „Rodziny na swoim”, ograniczenia limitów wysokości rat kredytu w odniesieniu do dochodu, utrudnienia w dostępie do kredytów walutowych) spowodowały kolejny spadek zainteresowania rynkiem nieruchomości pierwotnych. Na koniec 2012 ceny mieszkań sięgnęły jednego z najniższych poziomów ostatnich kilku lat, tracąc 27% wartości (lub przy doliczeniu inflacji – 37,7%) w stosunku do poziomu cen z 2004 roku (dane z raportu Home Broker i Lion’s House).
Niekorzystna sytuacja gospodarcza, wygaszenie rządowych programów dopłat do kredytów hipotecznych oraz zaostrzanie polityki kredytowej przez banki sprawiły, że aż 1/5 deweloperów ma problemy finansowe. Pierwsze objawy stagnacji cen są już widoczne na rynku. Jedną z głównych przyczyn jest zakończenie programu „Rodzina na swoim”, który stymulował sprzedaż również na rynku pierwotnym oraz wciąż niewiadoma data zastąpienia go nowym programem – „Mieszkanie dla młodych”. Większość deweloperów już zareagowała na niekorzystną sytuację, ograniczając ilość rozpoczynanych budów (pod koniec 2012 roku o 25% wg danych GUS). Aktywności deweloperów nie sprzyja również nadpodaż mieszkań na rynku. Ciągłe obniżanie cen mieszkań z pewnością nie przyczyni się do poprawy ich sytuacji finansowej, stąd też można przypuszczać, że w roku 2013 rozpocznie się wzrost cen mieszkań na rynku pierwotnym.